WYPRAWY Z ŻYCIA WZIĘTE
WYJAZD DO KADYN
Było kilka wyjazdów motocyklem poza miasto Elbląg ale jeden zapadł mi do serca kiedy to z żoną moją pojechałem do oddalonej o około 20 km stadniny koni w KADYNACH.Po zwiedzeniu stadniny i okolicy udaliśmy się w drogę powrotną do Elblaga i tu stwierdziłem ,że prądnica mojego Janka przestała ładować.Wyłączyłem oświetlenie i tak w obawie przed utratą resztek energi jechaliśmy do domu.Przed Elblagiem wyskakuje z krzaków policjant z lotnej i nas zatrzymuje.Widząc dwie osoby jadące na motocyklu bez oświetlenia zaczyna ostro nas atakować ,ale jak staneliśmy ,zdjeliśmy kaski i on zobaczył nasz pojazd zmiękł.I spokojnie do nas z słowami -/widzi Pan ten kluczyk trzeba w prawo przekrecić to zapalą się światełka i tak można jechać/.Nie tłumaczyłem mu powodu dla którego jadę bez swiateł tylko podziękowałem za informację i po stu kolejnych metrach wyłączyłem oświetlenie aby dojechać do domu.